do ogrodu

środa, 30 kwietnia 2014

Lenie - rozwiązanie zagadki

W poprzednim wpisie  pytałam o stworzenia, które oblegają mój ogród (i wszystkie okoliczne). Napisałam do specjalistów z bloga http://swiatmakrodotcom.wordpress.com/
i niemal natychmiast otrzymałam wiadomość od skorpion21:
Te owady to lenie (Bibio sp.), muchówki które pojawiają się wiosną, często w dość masowej liczbie, ale na całe szczęście dorosłe owady nie są zagrożeniem, bo i też zjadają głównie pyłek i nektar. Ich larwy natomiast żyją w glebie, gdzie odżywiają się martwą materią organiczną, a od czasu do czasu mogą podgryzać korzonki i przy większej ilości mogą sprawiać kłopoty. Dodam jeszcze, że na zdjęciu znajduje się samiec, którego można odróżnić od samiczki po dużych, stykających się ze sobą oczach.
Swoją drogą popatrzcie, jak niesamowity jest światmakro!

Leni jest od wczoraj jakby mniej,  ptaki je zjadają, moje kury także.

niedziela, 27 kwietnia 2014

mnóstwo inspiracji na warzywnik

Ogrody warzywne mogą mieć szokująco różny wygląd. A każdy z nich ma coś w sobie i cieszy. Jedne są uporządkowane, inne dzikie.
Każde daja radość gdy przynoszą plony i gdy możemy się nimi z troską zajmować. 



Osobiście wolę ogrod uporzadkowany, dlatego mam podwyższone grzadki.
Mojemu ogrodowi daleko do ideału,  dążąc do niego mam zapewnione zajęcie do ostatnich dni :-)



studiosztukiogrodowej.blogspot.com


fotosik.pl

















Moim marzeniem sa idealnie równe obrzeza trawnika.








czwartek, 24 kwietnia 2014

wszystko rośnie w oczach

Nie mogę się zdecydować, która pora roku jest najcudowniejsza...
Teraz jest wręcz niezwykle! Kilka kropli deszczu czyni cuda w warzywniku i w ogóle całym ogrodzie, wszystko rośnie na wyścigi. Nawet trzy dni temu skoszona trawa wymaga ponownego strzyżenia.



Zakwitły wszystkie drzewa owocowe. Pigwa jest wręcz obsypana kwieciem. Podobnie większość posadzonych jesienią drzewek owocowych. W zielniku lubczyk wygrywa, jest najokazalszy, sięga już ponad metr, jest mega gęsty i pachnący. Zaraz za nim czosnek, mięta i szałwia wraz z tymiankiem. No i liście selerowe oraz bób. Szczypiorek z cebuli dymki też jest już całkiem duży, ale nieco jeszcze za mały jak na moje potrzeby. Wykiełkowała rzodkiewka siana pod drewnianymi zrąbkami - już zaczynałam się martwić, że nic z tego nie wyjdzie. Kiełkują też buraki liściowe i sałata. 

Kwitną wszystkie truskawki i poziomki sadzone w pierwszej podwyższonej rabacie. Spod ściółki słomianej nie wygląda żaden chwast :-)



Wierzba energetyczna przyjęła się w 100%!!!!
Każda sadzonka wypuściła już pierwsze listki. Nawet te, które jeszcze zostały w wodzie i czekają na posadzenie. Nie zdążyłam ich posadzić od razu, dzień za dniem jestem do późna w pracy i sadzonki czekają.





Kwitną porzeczki i zaczynają maliny :-)
Pięknie wygląda kwitnąca borówka amerykańska :-)




Na parapetach w domu też prawdziwy urodzaj, wiele roślin czeka na przesadzenie do większych doniczek.
Przy okazji zrobiłam zdjęcie stworzeniu, które pierwszy raz w życiu widziałam w niewielkiej ilości ubiegłej wiosny. Obsiadło mi toto szczypior, nie odfruwało, jak przeganiane muchy tylko siedziało nieruchomo. Wytłukłam wszystkie, nie będą mojego szczypioru jeść. Potem przez cały sezon nie widziałam ani jednego. Ale ten rok, to prawdziwy urodzaj na te 'muchy'. Nie wiem co to, nie wiem nawet, czy to muchy. Ktoś wie co to jest?





A jak wyglądają wasze ogródki?

UPDATE:
zrobiłam kilka innych zdjęć tego owada. Zauważyłam dzisiaj, że pojawiły się znacznie większe osobniki.
Wszystkie płoty, drzewa i krzewy są ich pełne.


środa, 16 kwietnia 2014

własne uprawy, kolejność sadzenia

Bardzo pozytywnie nastrajają mnie takie filmy, inspirują i dają napęd do pracy :-)

Pięknie pokazana jest kolejność sadzenia roślin na tym samym miejscu w poszczególnych latach:
rok pierwszy: ziemniaki
rok drugi: strączkowe wszelkie
rok trzeci: kapustne (brukselka, kapusta, brokuły, jarmuż, kalafior)
rok czwarty: korzeniowe (pietruszka, marchewka, buraki)

Jak się już nie mogę doczekać cieplejszej pory roku!
Rozmawiałam z zaprzyjaźnioną panią ogrodniczką, niestety nigdzie nie kupię kompostu :-( Zamówiłam więc 4 tony bogatej czarnej ziemi, która przyjedzie do mnie wywrotką w piątek. Święta planuję spędzić w ogrodzie :-) Mam nadzieję, że sąsiedzi mnie nie wyklną, ale w końcu po to są święta, aby spędzić czas w wymarzony sposób, prawda? Będę z rodziną, będę przyjemnie spędzała czas :-)

sobota, 12 kwietnia 2014

Podwyższone rabaty wersja obrazkowa

Pytacie mnie w mailach jak wyglądają moje podwyższone rabaty.
To proste drewniane ramy. Te jeszcze nie leżą na docelowych miejscach.


Taką ramę należy ułożyć w miejscu docelowym i dno wyścielić 3-4 warstwami kartonów i gazet i solidnie zmoczyć.


Tak, jak pisałam tutaj o zakładaniu podwyższonej rabaty, na kartony sypałam ścięte pokrzywy, rozdrobnione gałązki, kompost a na wierzch słomę lub zrębki. (Wciąż poluję na rozdrabniacz do gałęzi)
Na jednej rabacie już widać posadzone truskawki :-) Zmieściło się 20 sadzonek.
"Alejki" pomiędzy rabatkami także wyłożę kartonami i rozsypię ściółkę ze słomy i wiórów, bo koszenie ich nie byłoby  proste.


Truskawki.


Posadzona jesienią pietruszka i czosnek, już częściowo zjedzona. Sama radość :-)


i lubczyk. 
Fantastycznie aromatyczny. 
Czy poza mrożeniem przechowujecie na zimę jakość inaczej lubczyk? Suszony traci bardzo na swoim aromacie.



piątek, 11 kwietnia 2014

Wierzba energetyczna - sadzenie

Moje sadzonki wierzby energetycznej.
To już tylko część z tej setki, którą posadziłam w ubiegłym tygodniu.
Ta czeka na jutro.
Aby sadzonki się przyjęły należy dokładnie usunąć chwasty z miejsca, przeznaczonego pod sadzonki i utrzymywać stan "bezchwaścia"  przez cały pierwszy rok, dbając o wilgotność podłoża. Ważne: sadzonki wtykamy w ziemię oczkami skierowanymi w górę, w odstępach 40-70 cm od siebie. Ja posadziłam w trzech rzędach 


Tak wygląda świeżo posadzona wierzba :-)
Nic nie widać? Bo przykryta jest słomą dla utrzymania chwastów w ryzach oraz dla ograniczenia odparowywania wody z ziemi. Susza wiosenna spowodowała niedostatek wody w studni, więc dziękuję za ostatnie deszcze i proszę o jeszcze ciut!
A na pierwszym planie ciemiernik, który przesadziłam bardzo wczesną wiosną tego roku i tak oto zakwitł cudownie. Bardzo wdzięczna roślinka, w moim ogrodzie kwitnie od lutego do grudnia :-)


A płot uroczy jest, prawda? ;-)
Jak podrosną wierzby, to je pozaplatam i będzie płot.
Taki jest plan :-) 



czwartek, 10 kwietnia 2014

Sałata musztardowiec

Wysiałam ją na parapecie, zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Tymczasem okazuje się, że to warzywo liściaste lubi chłody i można je siać wprost do gruntu jak tylko stopnieją śniegi!


Musztardowiec to wciąż mało znane warzywo liściowe, raczej nie uda nam się kupić go na przeciętnym targu czy w warzywniaku za rogiem. Pojawia się w sklepach ze zdrową żywnością – zupełnie słusznie, biorąc pod uwagę zawartość witamin, kwasy foliowego, mikroelementów – ale wtedy jego cena jest zazwyczaj zaskakująco wygórowana, tymczasem musztardowiec bez większych kłopotów uprawiać można w przeciętnym ogródku!

Rosnąc tworzy gęste rozety szerokich i mięsistych liści, zazwyczaj purpurowo podbarwionych. Liście musztardowca można spożywać na surowo, a także po ugotowaniu lub sparzeniu.  Ma niewielkie wymagania, udaje się na każdej glebie, jeśli tylko zapewnimy mu regularne i obfite podlewanie i stanowisko w pełnym słońcu,

Musztardowiec ma ciekawy smak: ostry, pieprzno-musztardowy; dodatek listków do neutralnej w smaku salaty doda jej charakteru, ale liście musztardowca dobrze smakują także w połączeniu z twarogiem albo mozarellą, nieźle wypadają jako dodatek do smażonych i duszonych potraw azjatyckich

Najbliższe dni nie przyniosą przymrozków, zatem idę do ogrodu posadzić rozsady musztardowca. Zwolni się miejsce na parapecie :-)
Wczoraj przesadziłam do doniczek rącznik, który dosłownie oszalał i ma już ponad 25 cm! oraz konieczne było przesadzenie karczochów, które również wyrosły z wielodoniczek.

Jeszcze tylko miesiąc z hakiem i ze wszystkimi roślinami wyjdziemy na zewnątrz!

czwartek, 3 kwietnia 2014

Podwyższona rabata bez przekopywania

Czwartek jest jedynym dniem w tygodniu, kiedy kończę pracę już o 14-ej i mam więcej czasu dla ogrodu :-)) Udaje mi się wtedy naprawdę dużo zrobić.
Dzisiaj przywiozłam kolejny zapas kartonów, rozłożyłam w trzeciej i czwartej rabacie podwyższonej. Na trzy warstwy kartonów wysypałam zeschłe i częściowo przekompostowane liście, na to ostatnią resztkę kompostu i na samą górę słomę, by ograniczyć parowanie wody.
Kompostu wystarczyło mi tylko na połowę jednej rabaty :-(
Wysłałam więc Męża do sklepu po 5 worków ziemi, którymi z braku kompostu wypełniłam jedną rabatę. Nie jest to to samo, lecz co było robić?
W jednej rabacie posadziłam truskawki, 20 sadzonek, które przeniosłam z poprzedniego miejsca. Tamto im nie odpowiadało.
Przy okazji wykopywania sadzonek zauważyłam, że od czasu, gdy wysypałam zrębkami teren warzywnika, znacznie wzrosła liczba dżdżownic pod ściółką a ziemia faktycznie jest wilgotna mimo, że wszędzie panuje wiosenna susza. I kompletnie nie ma co odchwaszczać :-)
Taką samą metodę muszę zastosować wokół drzewek owocowych, które posadziłam jesienią tu pokazywałam i pisałam jakie
Wszystkie się przyjęły dzięki łagodnej zimie, na każdym są już listki i bardzo mnie to cieszy. Cały sad obsypany jest kwiatami. Brzoskwinie tak cudnie pachną! Śliwki już nawet zaczynają przekwitać a to dopiero początek kwietnia!
Po zmierzchu już w domu w pojemnikach na parapetach wysiałam kilka pomidorków koktajlowych typu Koralik, pomidor złoty ożarowski, wiosenną cebulę o jaskrawoczerwonej łupince, którą kupiłam wczoraj w tesco, ogórka sałatkowego - w paczuszce było zaledwie 10 nasionek! oraz wielokolorowy łubin, który bardzo lubię.
Lubczyk w warzywniku wyrósł już na ponad 18 cm, rośnie na wyścigi z pietruszką karbowaną :-)
Mój plan na najbliższe dni:

  • wysypać ściółkę pod wszystkimi drzewkami owocowymi
  • wypielić strefę wzdłuż płotu i zrobić miejsce dla chrzanu
  • wysiać ogórki gruntowe do doniczek
  • przygotować pojemniki do posadzenia ziemniaków (u mnie rosną wzwyż), podam szczegóły później
  • przygotować jeszcze przynajmniej 4 podwyższone rabaty
  • skosić trawnik i tworzyć nowy kompost!

jeszcze o sąsiedztwie warzyw

W niepozornej książeczce "Sekrety dobrego ogrodnika" wydanej przez Świat Książki znalazłam bardzo pomocną tabelkę, co przy czym siać i sadzić a czego unikać. Wygodnie się z niej korzysta, zatem zdjęcie zamieszczam poniżej :


środa, 2 kwietnia 2014

Kwiecień w warzywniku - plan działania

Kwiecień, długo wyczekiwany, to dla mnie najbardziej ekscytujący miesiąc. Nareszcie zimowe planowanie warzywnika można wprowadzić w czyn i DZIAŁAĆ! Moje dwie nowe grządki typu "no dig bed" są już gotowe, kolejne dwie czekają na ułożenie, kolejnych kilka jeszcze w zamysłach. dzięki nim powierzchnia mojego warzywnika znacznie się zwiększy a nie musiałam zrywać trawnika i przekopywać tego terenu! O, moje plecy są mi wdzięczne :-D
Tylko w sklepach dziwnie na mnie patrzą, jak wychodzę ZNOWU obładowana pustymi kartonami :-DDD

Co robić w kwietniu:

Na miejsce stałe sadzimy rozsadę cebuli i pora, a na początku miesiąca - wczesnych odmian kalarepy i sałaty. Odmiany późniejsze wysadzimy pod koniec miesiąca.  Moja sałata jest już częściowo wysiana, cebula także, zgodnie ze wskazówkami z poprzednich postów, obok cebuli i pora sieję marchew i koper.

  • Zaczynają się wyłaniać z ziemi byliny - u mnie lubczyk, dbamy więc o to, by nie przerósł chwastami  
  • Do połowy kwietnia kończymy siew grochu i szpinaku. W drugiej połowie miesiąca na zagonie wysiewamy pora. Groszek zielony wysiałam na parapecie przed 2 tygodniami wraz z bobem. Do ogrodu wysadziłam je w ubiegły czwartek. Na razie, mimo sporych porannych przymrozków trzymają się świetnie.
  • wysiewamy na rozsadnik nasiona kapusty pekińskiej oraz kapusty chińskiej. W tym roku będę je siała po raz pierwszy na moich nowych rabatach.
  • Przez cały kwiecień możemy wysiewać rzodkiewkę, najlepiej w odstępach 7 do 10 dniowych w różnych miejscach - do gruntu odkrytego, przykrywanego potem włókniną lub folią perforowaną, do niskiego tunelu foliowego lub do zimnego inspektu. To zapewni nam ciągłość zbiorów przez cały sezon. Pamiętajmy, iż rzodkiewka lubi dobre nasłonecznienie. Moja rzodkiewka jest już częściowo wysiana. Ciekawa jestem odmiany białej z czerwonym środkiem - wygląda bardzo dekoracyjnie, ale nasion w paczuszce było zaledwie 20 szt.!!
  • Wysiewamy nasiona średnio późnych odmian marchwi na zbiór wczesnojesienny, oraz nasiona pietruszki, pasternaku i kopru. Pod koniec miesiąca możemy wysiewać skorzonerę, cykorię, bób i szczaw. O, jak marzy mi się pasternak. Ciekawe, czy w tym roku nornice będą mnie odwiedzać... 
  • Na rozsadniku wysiewamy nasiona brokułów na zbiór sierpniowy, wczesne odmiany kalarepy na zbiór w ciągu lata, średnio późne odmiany kapusty i brukwi. Na rozsadniku wysiewamy również średnio późne i późne odmiany sałaty.

     

  • Pikujemy siewki warzyw psiankowatych, takich jak pomidor, czy papryka. Pikowanie przyczyni się do wzbogacenia systemu korzeniowego roślin. Ponieważ pracuję całymi dniami zawodowo i mam niewiele czasu poza pracą, ułatwiam sobie zadanie i nasiona pomidorków wysiewam po dwa do pojemników po dużej śmietanie czy jogurcie. Dzięki temu nie muszę już pikować siewek. Spora oszczędność czasu.
  • Od połowy kwietnia możemy rozpocząć produkcję rozsady kukurydzy. Do doniczek o średnicy 7 do 8 cm, wysiewamy po 2 do 3 nasiona. Podejmę w tym roku jeszcze jedną próbę z kukurydzą. Ubiegłoroczna pięknie rosła, wyglądała na dorodną ale nie wytworzyła w ogóle kolb :-(
  • Nasiona buraków ćwikłowych wysiewamy wprost do gruntu w rzędach oddalonych od siebie o 20 cm. Najlepiej siać je w bruzdę o głębokości 2 cm. Młode rośliny przerywamy, pozostawiając je w odstępach 15-centymetrowych.
  • Można wysiać też rośliny przyprawowe, np. koper. W miarę potrzeb koper można dosiewać aż do lata. Ja dosiewam regularnie przez cały sezon, mrożę świeżutki i mam przez całą zimę fantastycznie aromatyczny.
  • ziemniaki: w ubiegłym tygodniu w pojemnikach po jajkach zaczęłam kiełkować ziemniaki na parapecie. Jeszcze kilka dni i podkiełkowane sadzeniaki posadzę do gruntu. Na początku nie trzeba ich podlewać gdyż mają w bulwach zgromadzony spory zapas wody. Nie będę jednak ziemniaków uprawiała tradycyjnie w kopcach, lecz sprawdzoną w ubiegłym roku metodą w pojemnikach, w pionie, podsypując kompostem w miarę wzrostu roślin. Mniej pielenia :-)
  • w kwietniu też zaczyna się intensywny wzrost traw, więc można rozpocząć pierwsze koszenie. Trawa jeszcze nie kwitnie, więc można świeżo skoszoną przeznaczyć na ściółkowanie malin, jeżyn, agrestu czy porzeczek lub zasilić kompostownik. U mnie przy tworzeniu nowych rabat warzywnych zużyłam CAŁY kompost i nie mam dosłownie ani na napełnienie jednej doniczki! zatem w tym tygodniu na pewno uruchomię kosiarkę.
  • tegoroczny kwiecień to dla mnie miesiąc zakupu rębaka - niezbędnie potrzebnego do ściółkowania zrębkami. Całą zimę mijałam dwa stojące rębaki przed komisem. Jak chciałam je kupić, to już nie było! Szukam, gdybyście słyszeli, że ktoś chce sprzedać, to proszę mi dać znać.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Wierzba energetyczna

Kupiłam 100 sadzonek wierzby energetycznej.
Postaram się wykonać z niej żywy płot, ale także chcę przyrosty wykorzystywać do budowy nowych wzniesionych rabat oraz do pozyskiwania biomasy.

zdjęcie pochodzi ze strony wymarzonyogród.pl

Szukam używanego rozdrabniacza do gałęzi, który mi będzie rozdrabniał ścięte gałęzie, liście czy inne ogrodowe odpady i tym samym wyprodukuję sama ściółkę typu 'wood chips' a rozdrobnione resztki roślinne, liście szybciej staną się wartościowym kompostem.

Proszę o kontakt, jeśli chcesz sprzedać rozdrabniacz/rębak lub znasz kogoś, kto chce to zrobić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

ogród

ceneo1