do ogrodu

niedziela, 12 lutego 2023

Pomidory w puszce - najłatwiejszy sposób

 


Pomidory w puszce
Jesienią po raz pierwszy zrobiłam własne pomidory do słoików w ten sposób. Okazało się być strzałem w dziesiątkę, pyszne jędrne można je wyjadać wprost ze słoika, można kłaść na kanapki, można dodawać do różnych potraw tak jak pomidory z puszki.

Okazuje się że nie trzeba ich obierać ze skórki co znacznie ułatwia przygotowanie.

Co potrzebujesz aby je przygotować

Wyparzone słoiki i zakrętki

Pomidory

1 łyżeczka soli

1 gałązka bazylii lub szałwii lub oregano

1 chlapka oliwy

Woda


Sposób przygotowania

Pokrój pomidory w ćwiartki, włóż do słoika upychając nieco dłońmi, wsyp łyżeczkę soli dodaj wybrane zioła, wlej chlapkę oliwy (około łyżki mniej więcej), uzupełnij wodą zostawiając centymetr od krawędzi słoika. 

Zakręć słoik.

Pasteryzuj w piekarniku wstawiając do zimnego piekarnika nastawiając temperaturę 120 stopni przez jedną godzinę.

Lub

Ustaw słoiki w garnku wyłożonym na dnie ściereczką, uzupełnij garnek wodą tak aby nakrętki słoików nie były zanurzone i doprowadź do wrzenia a następnie na niewielkim ogniu pasteryzuj przez 20 minut.




Horiatiki czyli sałatka grecka

 


HO­RIA­TI­KI

kla­sycz­na sa­łat­ka grec­ka

Dalszy ciąg mojej pogoni za słońcem 🌞🌞🌞


Jeśli tak jak ja potrzebuję cię słońce na talerzu to gorąco wam polecam książkę Kalimera, z której pochodzi ten przepis.

"Chru­pią­ca, su­per­pro­sta i su­per­smacz­na, roz­kosz­nie ole­ista i sło­na­wa. Może być do­dat­kiem do obia­du lub ko­la­cji albo sa­mo­dziel­nym da­niem głów­nym. Spraw­dza się też jako szyb­kie pa­na­ceum na grec­ką no­stal­gię – ko­ja­rzy się z nad­mor­ską ta­wer­ną i słoń­cem, więc choć byśmy jedli ją w ciem­nej piw­ni­cy lub na za­śnie­żo­nym ta­ra­sie, na czas po­sił­ku wy­lą­du­je­my z po­wro­tem w Gre­cji. Bi­lo­ka­cja sma­kiem.

Uwaga pod­sta­wo­wa: sa­ła­ta – ja­ka­kol­wiek! – jest w tej sa­łat­ce za­ka­za­na.

SKŁAD­NI­KI

  • 3 po­mi­do­ry
  • 1 ogó­rek
  • 1 czer­wo­na ce­bu­la
  • ½ zie­lo­nej lub żół­tej pa­pry­ki
  • pla­ster fety (około 200 gra­mów)
  • około 20 oli­wek
  • 4–5 łyżek oliwy
  • 1 ły­żecz­ka su­szo­ne­go ore­ga­no
  • pieprz
  • opcjo­nal­nie: 1 ły­żecz­ka octu win­ne­go i 1 łyżka ka­pa­rów

PRZY­GO­TO­WA­NIE

Po­krój po­mi­do­ry i ogór­ka (nie­obra­ne­go) na grube ka­wał­ki, wrzuć do głę­bo­kie­go ta­le­rza lub miski. Ce­bu­lę po­krój w piór­ka, pa­pry­kę – w krąż­ki, ca­łość wy­mie­szaj. Dodaj ciem­ne oliw­ki (we­dług uzna­nia z pest­ka­mi lub bez) oraz ka­pa­ry i ocet (jeśli masz na nie ocho­tę). Na wierz­chu połóż pla­ster fety, posyp go su­szo­nym ore­ga­no i świe­żo zmie­lo­nym pie­przem, zalej oliwą.

I już, sa­łat­ka go­to­wa. Pro­ściej chyba się nie da, smacz­niej chyba też nie."

Sałatka grecka 


Od­ra­dzam so­le­nie – sa­łat­ka po­dej­dzie wodą. Poza tym słony po­smak za­pew­nia feta. Jeśli ko­niecz­nie chcesz solić, to tuż przed je­dze­niem.

Je­że­li ho­ria­ti­ki ma być twoim da­niem głów­nym, mo­żesz ją podać z opie­czo­nymc hleb­kiem, gril­lo­wa­ną pitą lub su­cha­ra­mi. Pa­mię­taj: su­cha­ry trze­ba naj­pierw po­kru­szyć i wrzu­cić do sa­łat­ko­wej oliwy.

Sałatka grecka 

Powiem tak, jest boska!

Zjedliśmy ją z tostami i nową porcję bakłażanów w jogurcie z poprzedniego wpisu.



sobota, 11 lutego 2023

Melitzanes me jauriti czyli bakłażany w jogurcie 💜💜💜💜

 ME­LIT­ZA­NES ME JAUR­TI

Tęsknię za słońcem i ciepłem, za ogrodowym hamakiem i grzankami, za smakiem dojrzewających na słońcu pomidorów 🥰🥰🥰  Dlatego prawdopodobnie nieświadomie siegam po słoneczną literaturę. Zaczytuję się w ostatnim czasie w książkach o Grecji. Zaczęło się od "Wyspy" i potem "Pewnej sierpniowej nocy" Victorii Hislop. A potem trafilam na książkę "Kalimera. Grecka kuchnia radości " Dionizosa Sturisa i zapragnęłam posmakować tego wszystkiego, o czym tam pisze i przepadłam 🤤

Ojeju, jakie to dobre!

Na pierwszy ogień poszły melitzanes ma jauriti, czyli ba­kła­ża­ny w jo­gur­cie.  Są tak pyszne, że bez dokladki się nie obyło a kilka godzin później jechaliśmy do sklepu po kolejne bakłażany!

Zresztą spójrzcie, jak zachęcająco o tej potrawie pisze sam Autor:

"To przy­staw­ka ser­wo­wa­na na zimno, po kil­ku­go­dzin­nej kwa­ran­tan­nie w lo­dów­ce. Każdy z za­le­d­wie kilku skład­ni­ków jest ko­niecz­ny, żad­ne­go nie może za­brak­nąć. Ba­kła­ża­ny, jo­gurt, czo­snek, natka pie­trusz­ki, sok z cy­try­ny, oliwa, sól i pieprz two­rzą po­łą­cze­nie ide­al­ne. Po­da­waj z ba­giet­ką, świe­żym chle­bem, pitą, przed da­niem głów­nym, a także jako danie głów­ne – świe­ży, ener­ge­ty­zu­ją­cy lunch.

Upie­czo­ne ba­kła­ża­ny, mię­si­ste i ole­iste za­ra­zem, roz­pły­wa­ją się w ustach. Su­ro­wy czo­snek gwa­ran­tu­je kilka do­dat­ko­wych sma­ko­wych de­cy­be­li, z kolei cy­try­nę i natkę pie­trusz­ki łączy trwa­ła, po­wszech­nie znana przy­jaźń. Grec­ki jo­gurt, gęsty i kwa­sko­wa­ty, to de­li­kat­na chmur­ka – opa­tu­la wszyst­ko i wy­no­si na sma­ko­we wy­ży­ny.

Gdy je­stem w ta­wer­nie, za­wsze pytam o me­lit­za­nes me jaur­ti, bo to jedna z moich ulu­bio­nych grec­kich me­ze­des – choć o jej au­tor­stwo mogą się wy­kłó­cać rów­nież Turcy, Li­bań­czy­cy, Ma­ro­kań­czy­cy, Żydzi,

Pa­le­styń­czy­cy i wszy­scy po­zo­sta­li lo­kal­si z re­gio­nu wschod­nie­go i po­łu­dnio­we­go Śród­ziem­no­mo­rza

bez glu­te­nu

Ba­kła­ża­ny w jo­gur­cie 


 SKŁAD­NI­KI

  • 3 duże ba­kła­ża­ny lub 5 śred­nich
  • 500 mi­li­li­trów jo­gur­tu grec­kie­go
  • 2–3 ząbki czosn­ku
  • 3–4 łyżki oliwy
  • sok wy­ci­śnię­ty z ½ cy­try­ny
  • 1 garść natki pie­trusz­ki
  • sól, pieprz

PRZY­GO­TO­WA­NIE

Umyte ba­kła­ża­ny po­krój w grubą kost­kę, wrzuć do na­czy­nia ża­ro­od­por­ne­go, skrop oliwą, dodaj sól i pieprz. Wstaw do pie­kar­ni­ka roz­grza­ne­go do 180 stop­ni Cel­sju­sza z ter­mo­obie­giem na około 50 minut. Po około 20 mi­nu­tach wyj­mij i prze­mie­szaj.

Upieczone ba­kła­ża­ny – mięk­kie i sfla­cza­łe – prze­łóż do miski, za­cze­kaj, aż wy­sty­gną, i wstaw do lo­dów­ki.

W głę­bo­kiej misce wy­mie­szaj jo­gurt z po­sie­ka­ną natką pie­trusz­ki, czosn­kiem prze­ci­śnię­tym przez pra­skę, so­kiem z cy­try­ny, solą i pie­przem. Dodaj schło­dzo­ne ba­kła­ża­ny. Wy­mie­szaj. Na wierzch wylej kilka do­dat­ko­wych kro­pli oliwy i wstaw na 2–3 go­dzi­ny do lo­dów­ki."

Bakłażany w jogurcie 


Czyż nie boskie?

Drugą porcję z oszczędności prądu poddusiłam na patelni, pod przykryciem, często mieszając, na niewielkim ogniu przez około 20 minut. Nie czekałam 😂


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

ogród

ceneo1