do ogrodu

piątek, 30 kwietnia 2021

Inwazja mszyc, opryski sa niezbędne.

 Nareszcie wiosna!

Kwiaty czereśni pachną uwodząco,  zapowiadają slodkie, soczyste owoce. 






Ostatnio pokazywałam nasze pierwsze jajko a tymczasem kilka dni później nasze kury przeszły same siebie dając nam 8 jajek dziennie :-)
Kazde ma inny kształt i wielkość a większość ma dwa żółtka- to się zdarza tylko młodym kurom. 



Sałata pod przykryciem rośnie wspaniale, co kilka dni odrywam po 2-3 listki z każdej sadzonki do posiłków. Podobnie robię z młodymi burakami liściowymi, musztardowcem i buraczkami zwykłymi. Ich młode liście wyglądają doskonale w misce salat i smakują wybornie z prażonym slonecznikiem i migdałami.

 Szczypiorek rozszalał się na dobre, zaczął się wyginac pod osłoną. Widać dużą różnicę w wielkości szczypiorku osłoniętego i tego, który rośnie bez osłony. 



A to moj nowy zakup z Dino. Pierwszy raz spotkałam tę uroczą roślinkę - Felicja gawędkowa, inaczej kapaster. W południowej Afryce jest to roślina wieloletnia z astrowatych, choć  jej liście i pokrój bardziej kojarzy mi się z lawendą.
Osiąga wysokość do 60cm a szerokość nawet do 1,2m. Ta odmiana to Read's blue, zupełnie nieodporna na mróz,  wiec póki co, jest w domu. Lubi pełne słońce, kompost i obfite podlewanie. Na zimę musi być w cieple. 



Pisałam ostatnio o mszycach. U mnie już zaczęły się pojawiać,  więc oprysk z wywaru cebulowego poszedł w ruch. Poniżej zaatakowane mszycą liście porzeczki. Przeczytacie w wielu źródłach, ze wystarczy oberwać zarażone liście.  Uważam, że to nieprawda. W ubiegłym roku obrywałam każdy zaatakowany lisc aż ogołociłam całe krzaki, mszyca musi być opryskana i juz.
Oto mój stały przepis na oprysk przeciw mszycom

Sposób przygotowania oprysku na mszyce:


3 cebule pokrój w ćwiartki wraz z łupinami i włóż do garnka
dodaj 3 pokrojone ząbki czosnku (też z łupinami)
zalej 1 l wody
Gotuj pod przykryciem do wrzenia, zmniejsz płomień i gotuj jeszcze 10 minut.
Ostudź, przecedź do butelki ze spryskiwaczem.
Dodaj 1 dużą łyżkę mydła ogrodniczego potasowego
dodaj 3 łyżki oleju parafinowego lub z lnianki

wymieszaj i opryskuj zaatakowane mszycą rośliny
Zużyj w ciągu maksymalnie 2 dni

Z uwagi na naturalny skład nie musisz stosować okresu karencji w czasie zbioru owoców w środku sezonu



Obejrzyjcie dokładnie wszystkie wasze rośliny. Mszyca lubi szczyty młodych pokrzyw, młode listki róży, porzeczki. Jeśli w pobliżu macie trzmielinę, jest niemal pewne, że będziecie mieli mszyce. 
Zadziałajcie od razu, zanim będzie wszystko uschnięte.









Zakwitły  tulipany z targu w Hadze!
Warto było czekać.




Kosiarka wróciła z naprawy. 
Popracowała 20 minut i znowu jest w serwisie. Widać nie wszystko co Makita jest wysokiej jakości. 

środa, 21 kwietnia 2021

Doskonały preparat na mszyce, nowe kury i pierwsze jajko

 


Nasze 11 młodych kur. Jedna z nich zniosła swoje pierwsze jajko, malutkie w porównaniu ze sklepowym, ale moja radość jest wielka :D
Kury są młode, ponieważ wystarczył moment nieuwagi z mojej strony i list zadusił wszystkie poprzednie. Chciałam im zrobić przyjemność i otworzyłam wolierę by poskubały zielonej trawy...
Odkryłyśmy z córką uszkodzone ogrodzenie, którędy lis się przedostawał, zabezpieczyłyśmy i teraz powinno być dobrze. Smród lisa przy ogrodzeniu aż szczypał w oczy.


Po ostatnich zimnych i deszczowych dniach z przyjemnością wyszłam na zewnątrz. Kury wraz ze mną na tę chwilę. 


W warzywniku siany wiosną ubiegłego roku musztardowiec bardzo ładnie wschodzi, ostry jak nie wiem co, dobry :) Na tej grządce w poprzednim sezonie rosła sałata. Zastanawiam się co tu posadzić w maju. Rosła tam obok wierzba mandżurska, która zabierała całą wodę pozostałym roślinom. Mąż mi ją wyciął i mam nadzieję, że w tym roku ta grządka wyda dobry plon.
Ciekawostką jest dla mnie, że ściółka ze zrębków niemal całkowicie się rozłożyła :-O


Sałata rośnie bez przykrycia agrowłókniną. Osłoniłam ją tylko siatką z uwagi na koty i ptaki. Obok wzbija szczypior, czosnek i dymka.

Przycięłam róże, które częściowo przemarzły. Nawiozłam świeżym kompostem, wypieliłam. 
To samo zrobiłam z dwiema winoroślami.
Krzaki borówek podsypałam siarczanem amonu, który jako jedyny sprawdził mi się. 
Uważnie obserwuję liście porzeczek wypatrując mszycy, która w ubiegłym sezonie oszpeciła krzaki czerwonymi pęcherzami. Jestem przygotowana na opryski przeciw mszycom wywarem z cebuli, czosnku i mydła potasowego z olejem parafinowym. Łatwy do samodzielnego przygotowania preparat.

Sposób przygotowania oprysku na mszyce:


3 cebule pokrój w ćwiartki wraz z łupinami i włóż do garnka
dodaj 3 pokrojone ząbki czosnku (też z łupinami)
zalej 1 l wody
Gotuj pod przykryciem do wrzenia, zmniejsz płomień i gotuj jeszcze 10 minut.
Ostudź, przecedź do butelki ze spryskiwaczem.
Dodaj 1 dużą łyżkę mydła ogrodniczego potasowego
dodaj 3 łyżki oleju parafinowego lub z lnianki

wymieszaj i opryskuj zaatakowane mszycą rośliny
Zużyj w ciągu maksymalnie 2 dni

Z uwagi na naturalny skład nie musisz stosować okresu karencji w czasie zbioru owoców w środku sezonu.



Ciemiernik był jedną z pierwszych roślin, jakie posadziłam po zamieszkaniu w tym miejscu. Otrzymany w Legnicy od teściowej mojej przyjaciółki. Dopiero teraz, po niemal 15 latach zaczął się rozmnażać. Pięknie kwitnie co roku od wczesnej wiosny do zimy. Towarzystwo irgi mu służy.



W sklepach można już kupić dorodne szparagi. Moje dopiero nieśmiało wychodzą z ziemi. Bardzo 
długo każą na siebie czekać. Muszę się wstrzymać z pieleniem tej grządki by nie uszkodzić tego, co tuż pod ziemią.


Tulipany z Hagi mają już pąki. Bardzo jestem ich ciekawa.
Dziś pierwszy dzień bez deszczu, więc czas zająć się obrzeżami dwóch rabat, które zrobiłam poprzedniego sezonu, a które zarosły straszliwie trawą. Zupełnie nie widać kamieni, które tam poukładałam, by łatwiej się kosiło...

Swoją drogą kosiarka po uruchomieniu okazała się niepełnosprawna - nie działa napęd i zmiana biegów. Trzy dni temu skończyła się gwarancja... Znacie to?
A specjalnie kupiłam drogą kosiarkę Makita, by była bezawaryjna... 






czwartek, 15 kwietnia 2021

Wiosenne oczyszczanie organizmu chwastami

wikimedia.pl
Oczyszczać się trzeba, nie mam wątpliwości, że każdemu po zimie przydadzą się wiosenne porządki nie tylko w domu.
Akurat marzec i wczesna wiosna dają nam kilka niezwykłych składników, by oczyścić organizm. Znacie je na pewno: pokrzywa, mniszek i brzoza.
U mnie pokrzywy jest już w bród, mniszek się pokazuje, brzoza będzie już niebawem. Jest jeszcze glistnik, jaskółcze ziele, podagrycznik i bluszczych kurdybanek.

Cytuję z wikipedią:
W Polsce jest pospolite na całym obszarze. Glistnik ma długą tradycję zastosowań leczniczych, sięgającą starożytności. Zawiera liczne alkaloidy działające rozkurczowo na mięśnie gładkie, poza tym preparaty z ziela działają żółciopędnie, przeciwbakteryjnie, uspokajająco, przeciwbólowo. Charakterystyczny, żółtopomarańczowy sok mleczny używany jest w lecznictwie ludowym do usuwania kurzajek.
Pokrzywa ma niesamowite zdolności oczyszczania krwi będąc jednocześnie panaeum na anemię i niedobory witaminowo - mineralne. Ja siekam świeżą , młodą pokrzywę jak natkę pietruszki i posypuję nią obficie zupy, ziemniaki, dodaję do surówek.
Taką posiekną pokrzywę dodaję również kurom do jedzenia - pamiętam, że moja babcia gotowała łupiny ziemniaków, mieszała to z pokrzywą i tym dokarmiała kury.

Wyciągi wodno-alkoholowe z korzenia, zawierające sitosterole wykorzystywane są w leczeniu łagodnego przerostu prostaty[39], w początkowym stadium choroby. Nie likwidują choroby, ale spowalniają jej rozwój[70][71] i właśnie hamowanie przerostu prostaty jest najczęstszym zastosowaniem leczniczym korzenia pokrzywy wnowoczesnej medycynie[32][35]. Działanie lecznicze polega na zwiększeniu objętości wydalanego moczu i przepływu cewkowego oraz zmniejszeniu ilości moczu zalegającego.Pokrzywa jest także środkiem pomocniczym w leczeniu cukrzycy typu 2[32] (liście i ziele obniżają nieznacznie poziom cukru we krwi[33][76]). Jest też stosowana w stanach zapalnych dróg moczowych i skóry[80]. Wpływa dodatnio na procesy przemiany materii (za sprawą bogactwa witamin i pierwiastków śladowych), pobudza działalność gruczołów wydzielania wewnętrznego, z powodu flawonoidów, garbników i witaminy K działa przeciwkrwotocznie, zwiększa poziom hemoglobiny i liczbęerytrocytów[33][81], poprawia perystaltykę jelit. Szczególnie polecana jest na wiosenne osłabienie, gdyż stwierdzono w surowcach istnienie czynników pobudzających wytwarzanie interferonu i antygenów wirusowych[33], oraz przy anemii[76]. Używana miejscowo sprzyja gojeniu się ran, czyraków i wrzodów. Chlorofil otrzymywany z pokrzywy wykorzystuje się w leczeniu choroby popromiennej. Z pokrzywy i krwawnika sporządza się płynne wyciągi, które stosowane do wewnątrz tamują krwawienia nosa, jelit, macicy i płuc.hamuje resorpcję zwrotną przyśpieszając eliminowanie z krwiobiegu chlorkówmocznika i szkodliwych produktów przemiany materii (działanie w tym zakresie korzeni jest silniejsze niż liści). Przetwory z liści pokrzywy pobudzać mają wydzielanie soku żołądkowego i nieznaczne także mają działać żółciopędne. Przypisuje się im ułatwianie trawienia, przyswajania pokarmów, zmniejszania stanów zapalnych przewodu pokarmowego i przeciwdziałanie mało nasilonym biegunkom[33][81]. W celu poprawienia obrazu krwi, a także regulacji jej ciśnienia i pracy serca, przy cierpnięciu kończyn zaleca się zażywanie jednej łyżeczki dziennie miodu pokrzywowego[44].
Istnieją doniesienia pokazujące, iż ukłucia pokrzywy mają działanie przeciwbólowe w chorobie zwyrodnieniowej stawów.
Wyciąg z pokrzywy zwyczajnej ma działanie łagodzące niepożądane skutki chemioterapii przy użyciu cisplatyny[86], a olej z jej nasion łagodzi sztucznie wywołane stany zapalne jelita.

Sposób 1:

Posiekaj po garści pokrzywy, mniszka, dodaj mniejszą garść jaskółczego ziela i zalej w czajniczku wrzątkiem. Pij kilka razy dziennie aż zobaczysz dno :)
Wiesz doskonale, że tego surowca Ci nie zabraknie, obcięta pokrzywa szybko odrasta, zatem do zimy masz zapewnione świeże dostawy.
wikipedia.pl

Sposób 2:

Kilka garści pokrzywy, mniszka, ciut glistnika i liści brzozy przepuść przez wyciskarkę do soków. Pij po łyżce 3-4 razy dziennie.

Sposób 3:

łyżkę rozdrobnionych liści brzozy zalej szklanką wrzątku,zaparzaj pod przykryciem 20 minut.
Liście brzozy, a także sok z brzozy, mają działanie moczopędne, napotne i oczyszczające - usuwają nadmiar kwasu moczowego z krwi.

Wiosenny detox nie jest jak widać skomplikowany. Łatwo wspomóc organizm w utrzymaniu zdrowia.


wikipedia.pl

Sposób 4

po łyżce mniszka, pokrzywy, babki, glistnika zalej wrzątkiem i przykryj na 20minut.
Pij kilka razy dziennie po pół szklanki.


Podagrycznik. Pisałąm o nim obszerniej tutaj 
U mnie jest już gotowy do zbierania. Bardzo lubię jego smak, przypomina mi świeżą, młodą marchew. To zasługa m.in. dużej ilości betakarotenu. Dla poprawy wzroku idealne.
Sporo zjadamy na bieżąco, jeszcze więcej suszę by zimą dodawać do potraw.


Jak Wy wykorzystujecie pożyteczne chwasty ze swoich ogrodów?

Zielony groszek na diecie ketogenicznej? Tak!

Na diecie ketogenicznej wszystkie produkty zawierające skrobie nie są dozwolone.
Znajdują się wśród nich fasola  soja, soczewica, ziemniaki i kukurydza, przejrzały bób i niestety zielony groszek

 Ale ale! Okazuje się, że jak ze wszystkim, jest rozwiązanie!
Jeśli lubisz smak z zielonego groszku to nie musisz z niego rezygnować tylko zamiast nasion groszku jeść zielone pędy.
Smakują dokładnie tak samo, są chrupiące jędrne i mają pełny smak świeżego zielonego groszku.
Są dodatkowo pełne błonnika, beta-karotenu i zjada się je głównie na surowo.
Zachęcam was, jeśli nie są dostępne w waszych warzywniakach, a pewnie nie są bo nie jest to zbyt popularne w polskiej kuchni warzywo,  to w każdym sklepie kupicie paczkę nasion zielonego groszku.
Możecie je wysiać w donicy na domowym parapecie lub na balkonie i w momencie gdy pędy będą miały około 25 cm uszczykujecie szczyt pędu z wąsami. I gotowe.
Ja je bardzo lubię jako zielony dodatek do kanapki, do sałat obiadowych,  do zupy miso.
Groszek cukrowy lubi chłody, więc śmiało można go teraz siać nawet na zewnątrz. U mnie na dwóch grządkach. Jedna przykryta agrowłókniną, druga nie. Dziś sypie deszcz ze śniegiem ale dla zielonego groszku to nie problem.
Zielony groszek można wysiewać w wypełnione ziemią tulejki po papierze toaletowym. Ustawione pionowo w np. pudełku po lodach na domowym parapecie szybko wykiełkują. 
Zielone pędy do jedzenia uszczykuje się gdy mają około 20cm dlugości. Po uszczyknięciu około 10 cm groszek się zacznie rozkrzewiać. 
Ja mój groszek wysiewam co 2 tygodnie, zużycie mamy spore :)


piątek, 9 kwietnia 2021

Czym obsadzić zbiornik na deszczówkę

 Zbieramy deszczówkę z całego dachu. Każda kropla jest cenna, bo opady w mojej okolicy nie są wysokie a studnia głębinowa (8m) wyschła 5 lat temu. 


Jeden ze zbiorników musiał być usytuowany na froncie domu. Ani to ładne ani dekoracyjne, choć bardzo praktyczne.

Rozważam różne opcje nasadzeń aby zbiornik zasłonić. Aby nie było zbyt łatwo, podłoże pod zbiornikiem to lity beton. Czyli wybrać mogę tylko te rośliny, które poradzą sobie w pojemnikach.

W pierwszej chwili pomyślałam o szybkorosnących pnączach, które obrosłyby szybko zbiornik i zasłoniły go a jednocześnie dawałyby dostęp do wody. Zimozielony jest tylko bluszcz helix hedera, którego nie lubię, więc nie biorę pod uwagę.




winobluszcz pięciolistkowy, zdjęcie zielonyogrodek.pl


Zawsze podobal mi się winobluszcz pięciolistkowy, lecz obawiam się, że nie ogarnę go w zacznie wspinać się na dom i psuć elewację. Mogę nie upilnować. Chyba.

Może się mylę, nie wiem. Ostatnio na opolszczyźnie masowo usuwa się piękne stare winobluszcze z uwagi na wilgoć w murach i inne szkody. Ile w tym winy bluszczu nie mam pojęcia.









Kolejne rośliny to powojniki 'Paul Farges' o drobnych białych kwiatach oraz żółte 'Bill MacKenzie' i 'Lambton Park' z grupy Tangutica. Zawsze mi się podobały, ale wątpię, czy zechcą u mnie rosnąć. Moje dotychczasowe doświadczenia z powojnikami są bardziej niż marne, choć podobno u niektórych rosną jak chwasty. Takimi powojnikami chętnie obsadziłabym ten zbiornik.

Paul Farges, zdjęcie z zszp.pl
   
Lambton Park, zdjęcie z zszp.pl
Bill MacKenzie, zdjęcie z zszp.pl


Muszę przyznać, że nie bez znaczenia jest to, że wszystkie kwitnące powojniki to rośliny miododajne, wabiące zapylaczy. Jest to istotne, gdy uprawia się warzywnik i owady zapytlające są bardzo potrzebne. Mieliśmy przykład w ubiegłym roku, gdy wiosną zawiązywały się kwiaty na pomidorach i ogórkach i opadały, bo z uwagi na pogodę brak było pszczół czy trzmieli by je zapylić. 

Podoba mi się także ogromnie wiciokrzew pomorski
Już niemal słyszę, jak brzęczy i buczy w tych kwiatach rój pszczół.

wiciokrzew pomorski, zdjęcie zielonyogrodek.pl

Ale pnącza to jedno.

Jak by to wyglądało, gdyby w skrzyniach, donicach pod zbiornikiem posadzić miskant olbrzymi?

Miskant olbrzymi, zdjęcie albamar.pl
Co prawda od przycięcia wiosną przez półtora miesiąca zbiornik byłby odsłonięty, zanim trawa nie wyrosłaby ponownie.

Pewnie jeszcze trochę to potrwa, zanim zdecyduję, ale może chcielibyście podzielić się swoim doświadczeniem?


poniedziałek, 5 kwietnia 2021

Nocne przymrozki i najlepsze narzędzie do sadzenia

Jakoś nie spieszy się wiosna w tym roku. 
Ubiegłej nocy mieliśmy przymrozek, -2 stC a to dla rozsad ciut za mało. Na domowych parapetach już od dawna brakuje miejsca, więc pozostaje ustawiać wielodoniczki w szklarni i przykrywać je agrowłókniną. W ten sposób wykiełkowała część papryk oraz pomidorów, co mnie bardzo cieszy. Obawiałam się, że one wolą cieplejsze klimaty a tymczasem rosną i mają się dobrze. 

Pierwsze sałaty przesadziłam już na grządki. 




Nie wiem, z jakich przydasiów w ogrodzie korzystacie, sądzę jednak, że większość z nas na swoje ulubione narzędzia. 

Dla mnie na pierwszym miejscu wiosną jest naostrzony nieco trzonek łopaty, dzięki któremu szybko robię otwory w przygotowanej grządce. 

Dzięki takiemu ułatwieniu rozsady błyskawicznie sadzę na miejscu docelowym, wszystko jest posadzone "pod linikę", tak, jak lubię.





Słyszałam, że w niektórych rejonach kraju tulipany już kwitną. 
U mnie jeszcze nie, a przyznam, że nie moge się ich doczekać, zwłaszcza, że cebulki przyjechały do mnie wprost z giełdy kwiatowej w Hadze - królestwie tulipanow. Jesienią posadziłam je w dwóch dużych kępach w koszyczkach do sadzenia cebul. Podwójnych. Koszyczki są u mnie nieodzowne, gdyż pomimo czterech łownych kotów i dwóch psów nornice i norniki mają się świetnie.

Co mnie zaskoczyło i bardzo ucieszyło, to koper włoski, który okazał się odporny na mroźną zimę. Jak widać nie zawsze warto jesienią porządkować grządki do czysta. U mnie, jak co roku, jesień to kompletny brak czasu, więc znaczna część grządek pozostała na zimę zupełnie nietknięta. 
Są tego plusy :D 
Porzeczki świetnie przezimowały.
Odchwaściłam im teren wokół, podłożyłam nieco kartonów i podsypałam grubo zrębkami drewnianymi. To znakomicie ogranicza zarastanie chwastami.
Na liściach porzeczek nie zauważyłam jeszcze ubiegłorocznych oznak żerowania mszycy - to na pewno znane Wam zjawisko - liscie staja się czerwone i pokryte bąblami. W tym roku będę bardziej czujna i na pewno zastosuję naturalny preparat na mszyce. Zwykle robię wywar z cebuli i czosnku, zlewam do butelki ze spryskiwaczem dodając jeszcze łyżkę płynnego mydla potasowego.
Świetnie przezimował także seler naciowy, już trochę podjadaliśmy.
Smakuje bardziej intensywnie niż odmiany sklepowe.
Do tych piwonii Dziadka Stacha mam ogromny sentyment. 
Pierwszą sadzonkę bordowych piwonii dostałam w prezencie od Dziadka mojego Męża wiele lat temu. Co roku je rozmnażam i mogę poszczycić się juz całkiem sporą ich liczbą. Zbieram ich kwiaty tuż przed odpadnięciem i wykorzystuję do herbacianych naparów oraz domowej produkcji kosmetyków.
Więcej o korzyściach stosowania piwonii pisałam tutaj, zachęcam do lektury.
Nie tak dawno wykorzystałam ostatnie zamrożone łodygi rabarbaru a tu już rośnie następny. 
Ten ze zdjęcia w ubiegłym roku wysiałam z nasion. 
W nadchodzącym sezonie nie tylko pomrożę rabarbar ale powtórzę fantastyczny przepis na pikantną konfiturę z rabarbaru z czosnkiem i chilli. Podzielę się przepisem.
Bałagan, którego pilnuje jeden z kotów powstał wczoraj po opróżnieniu tunelu foliowego.
Tunel zbudowal mój Mąż 6 lat temu i folia wymaga już wymiany. Okazało się, że we wszystkich możliwych zakamarkach napotkaliśmy na gniazda os. Jedne mniejsze inne większe, ale bardzo liczne. Ciepło, nie wieje, nie dziwię im się, sama bym tam zamieszkała :D

Nowa folia już kupiona, jest szansa, że na dniach ją założymy.
Tym razem mam inny plan zagospodarowania tunelu. Wcześniej słuzył mi wylacznie do rozsad. W zeszłym roku po raz pierwszy rosły mi w nim bakłażany.

W tym roku stoły do rozsad chcę postawić tylko wzdłuż jednej ściany. Pozostałą część wyłożę kartonami, na to dam świeżą ziemię kompostową i posadzę warzywa, które bym chciała mieć póżną wiosną i wczesną zimą : pory, seler korzeniowy, paprykę i bakłażany.

Część sałat, porów, rzodkiewek, szczypiorów i pietruszek jest już na grządkach pod agrowłókniną.

Pewnie zastanawiacie się, czemu nie położę agrowłókniny bezpośrednio na grządce?
Pałąki są po to, by nie kładły się tam koty - one tylko czekają na tę"pościel" i niestety żadna rozsada tego nie przetrwa. Ale na wszystko jest sposób.

Udanego sezonu wszystkim życzę!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

ogród

ceneo1