do ogrodu

poniedziałek, 30 kwietnia 2018

pyszny chwast - gwiazdnica pospolita

    Jestem przekonana, że każdy widuje gwiazdnicę pospolitą lecz nie każdy wie, jaka to pożyteczna roślina. Nasz kolejny, rodziny super food. Dlatego korzystam z niej w kuchni, siekam z przeróżną zieleniną i korzystam przez cały sezon. Dzisiaj np jako posiekana z pokrzywą, podagrycznikiem, czosnkiem, szczypiorkiem, szałwią i lubczykiem ze szczyptą soli na kromce razowca z masłem. Królowie nie jadali lepiej!

zdjęcie ze strony luskiewnik.pl
Gwiazdnica pospolita jest roślina jednoroczną. Kwitnie od maja do października (często cały rok)[7]. Na jednej roślinie dojrzewa od kilka tysięcy do 15 tysięcy nasion. Kiełkują już przy temperaturze 2 °C, temperatura optymalna wynosi 13–20 °C. Zachowują zdolność kiełkowania od 6 do 68 lat[8]. Rozsiewane są przez wiatr, ale także przez zwierzęta – bez utraty zdolności kiełkowania przechodza bowiem przez ich przewód pokarmowy (endochoria)[9]. Dzięki zdolności do kiełkowania w niskich temperaturach, a także dzięki krótkiemu okresowi rozwoju roślina w ciągu roku wydaje 2–3 pokolenia. Rozmnaża się przez nasiona, ale również wegetatywnie, jej łodygi bowiem łatwo ukorzeniają się w węzłach[5].

    Roślina lecznicza 

    (podaję za wikipedią)
     
    Historia zastosowania
    W Polsce wykorzystywana była jako roślina lecznicza tylko w medycynie ludowej. W Anglii, Rosji i USA jest jednak popularnym i często używanym w lecznictwie ziołem. Jest jednym ze składników preparatów odchudzających[13].
    Surowiec zielarski
    Ziele Herba Stellariae mediae. Zawiera saponiny, witaminę C, witaminy C, E, PP, B1, B2, flawonoid rutynę, kwas paraaminobenzoesowy, Kwas γ-linolenowy, sole mineralne (potas, fosfor, wapń, żelazo, magnez, sód, selen, jod, krzem)[13].
    Zbiór i przechowywanie
    W celach leczniczych zbierana może być zbierana do czasu zawiązywania nasion. Ponieważ rośnie przez cały rok, przeważnie nie ma potrzeby jej suszenia. Zbiera się świeże ziele[13].
    Działanie
    Działa stabilizująco na wątrobę, przyspiesza gojenie się ran i skraca czas rozpuszczania płytek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych. Wykazuje również działanie odtruwające, przeciwkrwotoczne, przeciwnowotworowe, moczopędne, przeciwreumatyczne, ściągające, wykrztuśne, wiatropędne i przeczyszczające[13].
    Zastosowanie
    Wewnętrznie wyciągi wodne stosuje się przy reumatyzmie i artretyzmie, nieprawidłowej przemianie materii, schorzeniach skórnych, hemoroidach, niedomaganiach serca, chorobach nerek, zaparciach, nadciśnieniu, kaszlu, chrypce, szkorbucie oraz przy stanach zapalnych. Zewnętrznie przy schorzeniach skórnych, na okładanie ran (przyspiesza ich gojenie). Stosuje się w postaci świeżych, zmiażdżonych roślin przyłożonych na skórę. Kąpiel w wodzie z dodatkiem naparu z gwiazdnicy pospolitej łagodzi swędzenie i podrażnienie skóry. Można też odwarem nacierać skórę w miejscu dolegliwości reumatycznych[13].
     
    Na stronach luskiewnik.pl znalazłam szerszy opis właściwości i zasosowania gwiazdnicy pospolitej: 
    Surowcem jest ziele, najlepiej kwitnące – Herba Alsines = Herba Stellariae mediae. Surowiec jest zasobny w łatwo przyswajalną witaminę C (ok. 200-300 mg/100 g, co odpowiada 2-3 drażetkom 0,1 g witaminy C z apteki), prowitaminę A (ok. 35 mg), witaminę F (kwas linolenowy), witamine PP (ok. 0,5 mg), hydroksykumaryny, flawonoidy (w formie glikozydowej rutyna), saponiny, fitosterole, glikozydy trójterpenowe i alkohole cukrowe (pinitol). Saponiny gwiazdnicy mają budowę trójterpenową oraz sterydową. Wyciągi z ziela gwiazdnicy mają wpływ kortykotropowy, przeciwzapalny, przeciwświądowy, moczopędny, odtruwający i pobudzający procesy anabolizmu (asymilacji). Zastosowane na skórę działają wyraźnie przeciwwysiękowo, przeciwzapalnie i rozjaśniająco na cerę. Pobudzają ziarninowanie tkanki łącznej właściwej i naskórnikowanie = epitelizację (wzrost i regenerację tkanek nabłonkowych, w tym naskórka). Wodny wyciąg i sok z gwiazdnicy łagodzi objawy świądu, zaczerwienienia i trądziku różowatego. Zmiękcza naskórek i wągry, ułatwia oczyszczanie porów. Wspomaga leczenie atopowego zapalenia skóry i suchego zapalenia skóry. Podnosi wilgotność skóry, poprawia jej elastyczność. Stosowana doustnie i zewnętrznie wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne. Zmniejsza wydzielanie łoju (maseczki, przemywanie sokiem, naparem z suchego lub maceratem ze świeżego lub mrożonego ziela).
     
     
       Saponiny gwiazdnicy działają wykrztuśnie. Dlatego napar z miodem nadaje się do leczenia nieżytu oskrzeli, chrypki i kaszlu suchego. W ziołolecznictwie ludowym napar z ziela gwiazdnicy polecano przy reumatyzmie. łuszczycy, egzemie i owrzodzeniach skóry. Generalnie stosowano w chorobach skórnych i wynikających z zaburzeń metabolicznych oraz niedożywienia. NaparInfusum sporządza się zalewając świeże lub suche rozdrobnione ziele gwiazdnicy wrzącą wodą (2 łyżki na 200 ml). Napar można pić 2-4 razy dziennie po 100 ml; w chorobach układu oddechowego, grypie i przeziębieniu 50-100 ml naparu co 4 godziny, najlepiej z sokiem malinowym lub miodem. Maceratio przygotowuje się zalewając świeże rozdrobnione ziele letnią przegotowaną wodą lub wodą zdrojową (np. Jan, Józef) na 6-8 godzin. Po przecedzeniu macerat przyjmować podobnie jak napar.
    Gwiazdnica jako pasza lub pokarm działa odżywczo i asymilująco na przemianę materii.
     

    Roślina jadalna



    Liście gwiazdnicy pospolitej są smaczne. Można je spożywać nawet na surowo, jednak lepiej po przegotowaniu, zawierają bowiem saponiny. Można je dodawać do zup. Można je zbierać również podczas bezśnieżnej zimy. W Japonii często na wiosnę z gwiazdnicy z ryżem robi się zupę ryżową zwaną hakobe. Liście gwiazdnicy są jednym z siedmiu ziół (haru no nanakusa) spożywanych w siódmym dniu Nowego Roku (dawniej w chińskim kalendarzu księżycowym był to siódmy dzień pierwszego miesiąca). Dawniej zbierano nawet jej nasiona i dodawano je do zup, jednak ze względu na drobne rozmiary jest to zajęcie tylko dla bardzo zdesperowanych[14].

    Inne zastosowania

  • Roślina używana była dawniej jako dobra pasza dla kurcząt i indyków[13].
  • Jej zielona masa nadaje się na kompost[7].
  • Dawniej z ziela otrzymywano szary barwnik[13].
  • Wykorzystywana jest do produkcji preparatów do pielęgnacji cery. Na skórę wykazuje działanie łagodzące i nawilżające

niedziela, 29 kwietnia 2018

DIY krem ogrodnika na spękane dłonie i stopy





Zawsze w sezonie mam ten sam problem: wysuszone i spękane dłonie i stopy od ciągłego szorowania z ziemi. Szorować trzeba, bo jak inaczej oczyścić skórę? Rękawice ogrodnicze nie chronią przed brudem skutecznie a w upale gumowych nie lubię.
Krem, który Wam dzisiaj pokażę, jest najprostszy z prostych, wystarczy kilka minut zamieszać składniki i gotowe. Na dłonie i stopy idealny, na twarz ze skórą suchą także. Sprawdzi się też na spieczone słońcem ramiona :)

Składniki na krem ogrodnika:

  • 2 łyżeczki euceryny
  • 1/2 łyżeczki oleju czerwonego palmowego (mam ekologiczny)
  • 1/2 łyżeczki oleju z marchwi
  • 1/2 łyżeczki oleju jojoba
  • 3 łyżeczki soku z aloesu
  • 3-4 kropli olejku zapachowego
Włóż wszystkie składniki do wyparzonego, małego, szklanego słoiczka i podgrzej w mikrofalówce przez kilka sekund na minimum. Nie ma się zagotować a tylko podgrzać. Jeśli masz spieniacz do mleka, to go użyj do mieszania kremu. Mój się akurat zepsuł, więc nacięłam końcówkę plastikowej słomki do napojów i wykorzystałam do mieszania :-)

Mieszanie powinno trwać przynajmniej 3 minuty, w przeciwnym razie krem będzie się rozwarstwiał.
Jeśli chcesz, możesz dodać kilka kropli olejku zapachowego czy eterycznego a nawet perfum, tylko wtedy nie możesz się wystawiać posmarowana na słońce bo mogą powstać przebarwienia na skórze.



Używam tego typu domowych kosmetyków od lat, składniki dobieram pod kątem działania na moją skórę. Euceryna jest to gotowa baza kosmetyczna do kupienia w aptece lub internecie. Można ją stosować nawet przy skórze atopowej. Pozostałe składniki także są wszędzie dostępne. Zamiast aloesu możesz użyć mocnego naparu z pokrzywy. Zamiast olejów palmowego i marchwiowego oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno. Stwórz własna wersję swojego ulubionego kremu, zobacz, jakie to proste :-)


czwartek, 26 kwietnia 2018

Pierwszy wiosenny kompot

Na to czekałam cała zimę :-)
Zauważyliście, że lubię chwasty i chętnie po nie sięgam w kuchni. Bliskość ogródka bardzo pomaga. Moi bardziej wymagający sąsiedzi nie tolerują pokrzyw w grządkach ani mlecza na trawniku, a ja przeciwnie. To moje suplementy diety, więc je podlewam i dbam a teraz, wiosną, gdy potrzeba mi więcej zieleniny, więcej roślinnego życia, korzystam.

Dziś pierwszy wiosenny kompot, wzmacniający włosy, skórę i paznokcie :-)




Co potrzeba do zrobienia 2l kompotu:
  • 5 gałązek pokrzywy
  • 1,5 łyżki miodu
  • kilka cienkich lasterków imbiru
  • jedna duża łodyga rabarbaru
  • łyżeczka witaminy C w proszku
Do garnka włóż opłukaną pokrzywę - nie rozdrabniaj jej oraz pokrojony w cząstki rabarbar, zalej wodą i doprowadź do wrzenia. Dodaj pokrojony w cienkie plasterki imbir, wyłącz ogień i przykry przykrywką. Poczekaj aż nieco ostygnie i naciągnie, około 20 minut. Wyłów pokrzywę (u mnie idzie na kompost) jeszcze chwilkę pomieszaj by nieco przestygło. Dodaj miód i witaminę C w proszku. Dlaczego akurat witaminę C a nie po prostu plastry cytryny? Dlatego, że w tej chwili jest tak pryskana jak rzadko kiedy i ostatnio spowodowała u mnie przykrą i swędzącą wysypkę mimo szorowania, sparzania i obiernia ze skórki.

Kompot jest gotowy. Lubię go zarówno na gorąco jak i na zimno :-)

Na zdrowie!

piątek, 20 kwietnia 2018

jajeczny wulkan na śniadanie

Składniki jakich potrzebujesz to
 pto pół  litra bulionu warzywnego
Naczynie ceramiczne wielkości miseczki i lub po prostu garnuszek w którym podasz wulkan na śniadanie
4 jajka



Do naczynia ceramicznego lub garnuszka wlej połowę bulionu czyli jeden kubek i zacznij go podgrzewać w tym czasie wbij do miski jajka i zacznij je widelcem mieszać wraz z łyżką sosu sojowego ciemnego oraz Jeśli lubisz pikantne dania to dodaj sporą szczyptę ostrej papryki oraz zmiażdżone lub rozdrobnione inaczej ziarna sezamu w ilości około dwóch łyżek
Bardzo dokładnie i długo rozbełtać widelcem w miseczce wszystkie składniki razem im dłużej mieszasz tym bardziej puszyste będzie ostatecznie danie Dodaj do mieszanki jajecznej jeszcze ćwiartkę pół szklanki bulionu warzywnego i mieszaj widelcem jak bulion w garnuszku zacznie się gotować zmniejszyć Płomień do minimum i mieszając wciąż widelcem wlewaj mieszankę jajeczną do gotującego się bulionu małym strumieniem ciągle mieszając przykryj wysoką miseczką lub innym garmoshke jem i zostaw na małym ogniu na kolejne 10 minut po tym czasie Wyłącz ogień zdejmij przykrywkę i Podawaj gorące posypane szczypiorem i skropione olejem sezamowym u nas do śniadania w towarzystwie kiszonych ogórków i sałatki warzywnej


środa, 18 kwietnia 2018

wegetariańskie "kalmary" z serc palmowych

Od czasu do czasu lubię pobawić się w kuchni i zrobić coś zaskakującego.
Kalmarów nie lubię, są dla mnie zbyt gumowe a przede wszystkim wolę wegetariańskie jedzenie.

Dziś więc zapraszam na wegetariańską wersję kalmarów z serc palmowych.
Znalazłam je w sklepie, ważne, by były całe a nie w cząstkach. Wyglądają jak biała część pora w zalewie.
Kroję je w plasterki, wypycham patyczkiem środki.
Rozgrzewam olej na patelni.

W misce mieszam widelcem składniki na ciasto
  • mąkę, 
  • wodę, 
  • przyprawę old bay seasoning (oryginalna amerykańska mieszanka przypraw i ziół do wszystkich owoców morza, wszystkich skorupiaków, frytek, hamburgerów, kanapek, prażonej kukurydzy, pizzy, pieczonych ziemniaków, warzyw, mięsa, drobiu, jajek, zup, gulaszu itp.)
  • 2 arkusze wodorostów nori rozdrobnionych ręcznie lub mikserem
  • 1 kubek mąki
  • 1 kubek wody
  • 1 łyżeczka soli,
  • 1/3 łyżeczki zmielonego pieprzu
Mieszam wszystko ze sobą do konsystencji ciasta naleśnikowego i wrzucam tam pokrojone serca palmowe, mieszam. 
Do dużej torebki foliowej wsypuję 1 szklankę bułki tartej. 
Widelcem wyciągam obklejone ciastem serca i wrzucam je do woreczka z bułką tartą, potrząsam, by się równomiernie obkleiły.
Wkładam je łyżką cedzakową na rozgrzany olej i rumienię z obu stron.


Wykładam na talerz, podaję z sosem.

sos:

3 łyżki majonezu
1 1/2łyżeczki suszonego czosnku
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka sosu tabasko chipotle z wędzonych papryczek chipotle

 Na ciepło są fantastyczne! Spróbujcie, robi się je bajecznie prosto i szybko.

czwartek, 5 kwietnia 2018

Wigilijne i codzienne pasztety wegetariańskie

 

 

Pasztet z soczewicy:

Znakomity do kanapek. Świetnie smakuje w połączeniu z chrzanem.
Składniki:
(proporcje na 1 blaszkę tzw. keksówkę długość ok. 30 cm)
  • 250 g soczewicy zielonej
  • 5 szklanek wody
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 2 szklanki płatków owsianych
  • 300 g pieczarek
  • pół szklanki oleju
  • Przyprawy: 3 łyżki stołowe majeranku, 1 łyżka stołowa kolendry mielonej, 1/2 łyżeczki tymianku
    1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej mielonej, 1 łyżeczka ziół prowansalskich, 7 całych ziarenek pieprzu, 1/2 łyżeczka soli, 1 stołowa łyżka sosu sojowego, 1 płaska łyżeczka pieprzu mielonego
  • olej do wysmarowania blaszki

Sposób przygotowania:
Soczewicę gotujemy w wodzie z 2 łyżeczkami soli do miękkości przez ok. 40 minut (pozostałęj wody nie odlewamy).
W tym czasie umyte pieczarki trzemy na grube oczka a płatki owsiane mielimy w młynku do kawy lub w malakserze. Następnie rozgrzewamy patelnię  i przez  3 minuty podsmażamy na oleju wszystkie przyprawy (łącznie z solą i sosem sojowym) za wyjątkiem mielonego pieprzu. Należy uważać aby olej się nie przypalił.
Do tak podprażonych przypraw dodajemy pieczarki i smażymy przez 10 minut.
Podsmażone pieczarki dodajemy do ugotowanej soczewicy. Dosypujemy zmielone płatki i wszystko miksujemy na gładką jednolitą masę.
Na koniec dodajemy mielony pieprz.
Blaszkę smarujemy olejem i wylewamy na nią masę.
Pieczemy  w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 45 minut.

Drugi mój ulubiony to

 pasztet letni z patisonów. 

Z podanej niżej ilości wychodzi jedna cała duża forma keksówkowa lub 1 średnia i 6 muffinkowych (dla znajomych, sąsiadów, rodziny :-) )

Zaczynam od nastawienia piekarnika na 180 st C.

Potrzebujesz:

  • 650 g patisonów
  • 2 duże cebule
  • 4 jajka
  • 1 łyżkę soli
  • 1 łyżeczkę pieprzu
  • 1 łyżkę słodkiej suszonej papryki
  • 3 ziela angielskie
  • 2 szklanki bułki tartej


Umyj i pokrój wszystko na cząstki, zmiel w maszynce do mięsa lub zetrzyj drobno. Ja wrzucam wszystko wraz z przyprawami i jajkami do thermomixa i miksuję 20 sek poz. 7.

Powstałą masę przekładam do podłużnej formy - silikonowej nie muszę niczym smarować, ale jeśli używasz metalowej, posmaruj ją olejem i wysyp bułką tartą lub otrębami.

Piecz 35-40 minut. Jeśli chcesz mieć bardziej chrupiącą skórkę, ostatnie 5 minut włącz termoobieg.







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

ogród

ceneo1