Kupiłam hurtowo tysiac sztuk sądząc, ze będę miała zapas na dwa sezony. W końcu wuszuszone krążki się nie psują, zajmują niewiele miejsca, ten tysiac mieści się w pudełku jak po butach.
Czy 1 tys. krążków torfowych to dużo?
To moj pierwszy rok z krążkami torfowym i pierwsze doświadczenia.
Wysiew nasion do krążków jest prosty, namaczaniemich to kwestia kilkunastu minut, wszystko jest czyste, bez sypiącej się ziemi, jak przy napelnianiu wielodoniczek. Jest to wygodne, zwłaszcza, gdy w lutym czy marcu siejesz w domu, bo na zewnątrz jest jeszcze za zimno.
jak ocenić ile krążków torfowych będziesz potrzebować?
Wszystko zależy od wielkości twojego ogródka warzywnego i tego, ile roślin chcesz posadzić.
Mój warzywnik jest dość duży. Uprawiam warzywa na potrzeby czteroosobowej rodziny z hakiem w takiej ilosci, aby zaspokoił nasze całoroczne potrzeby. Zimą tylko posiłkuję się świeżą zieleniną z zaprzyjaźnionego sklepiku warzywnego.
W ubiegłym sezonie samych tylko krzaków pomidorów miałam ponad 50. Jak policzymy jeszcze salaty, pietruszki, bazylię, ogorki, dynie, cukinie, patisony, papryki, selery naciowe i korzeniowe, buraki, kolendrę, cebulę, czosnki, brokuły, jarmuż, kapusty, koper włoski, to nagle robi się tego całkiem spora ilość. A i tak pewnie wszystkiego nie policzyłam.
Na poniższym filmie zobaczycie, ile miejsca zajmuje 1 tysiac napęcznialych krążków torfowych i przekonacie się, czy to dużo. Być może też przekonacie się, że warto ich używać czy jest to tylko fanaberią.
Jakie nasiona wysiać do krążków torfowych?
Nawet nie wiem kiedy skończyły mi się krążki! Zapełniłam 4 duże parapety i 4 piętra szklarenki balkonowej a to dopiero początek.
Pomidory, gdy już będą nieco większe, przesadzę do doniczek i tak doczekają maja. Selery wcześniej wysadzę do gruntu, pietruszka także dobrze toleruje chłody. Pozostałe nasiona wysieję, jak co roku, w wielodoniczkach. Jest to dla mnie najefektywniejszy sposób - widzę ile nasion kielkuje i łatwo jest mi przesadzać rośliny na miejsca docelowe. Zobacz moje narzędzie, ktorego używam podczas przesadzania. Tutaj klik
Pogoda za oknem słoneczna, zatem moje plany na postawienie dzisiaj nowego, dużego tunelu foliowego mogą się udać.
Wszystkie te prace ogrodowe to także moja terapia wobec tych potworności, jakie dzieja się na Ukrainie. Przekazaliśmy fundacji w Opolu mnóstwo przydatnych rzeczy, wpłaciliśmy pieniądze na PCK w Przemyślu i jesteśmy gotowi na przyjęcie kilku osób do naszego domu. Pośredniczymy w przekazywaniu informacji o transportach, noclegach, staramy się pomóc. To nieprzespane ze stresu noce i łzy wzruszenia gdy widzimy ile ludzi o dobrych sercach jest wokół. Miejmy nadzieję na szybkie zakończenie tej wojny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
z uwagi na treści reklamowe zamieszczane w komentarzach włączone zostało moderowanie komentarzy. Za reklamy dziękujemy.