Idea by nasze jedzenie było lekarstwem a lekarstwo pożywieniem uważam za podstawową i chciałabym, by to był przedmiot wykładany w szkołach na równi z językiem ojczystym czy matematyką.
Czyż nie od tego właśnie zależy nasze zdrowie i życie? Nasze samopoczucie i ilość energii życiowej? Czy nie chodzi o to, by wstawać od stołu w pełni sił a nie zalec na kanapie z rękami na sadle i sapiąc zapaść w drzemkę - pół godzinki dla słoninki?
Gdy wpadłam na to, że nie muszę korzystać z mąki pszennej aby mieć ciasto naleśnikowe bo wystarczy zmielić solidnie namoczoną fasolkę i ryż, zrobienie tych placków było już oczywiste :-)
Co potrzeba do zrobienia placków z kiełkami:
- solidna porcja kiełków fasoli mung
- szklanka dowolnego ryżu
- szklanka drobnej fasoli
- suszone grzyby - u mnie krojone grzyby mun
- pęczek zielonego szczypioru
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 świeżej papryki
- garść kiszonej kapusty
- marchew starta na wiórki
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 2 jajka
- 2 łyżeczki soli
- łyżeczka pieprzu
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżeczki oleju sezamowego
- olej do smażenia
Dzień wcześniej wypłucz i namocz ryż i fasolę w wodzie. Napęcznieje i następnego dnia ponownie wypłucz a następnie zmiksuj z niepełną szklanką wody. Lepiej dać mniej wody na początek by ciasto nie było zbyt rzadkie. Powstanie ciasto o konsystencji ciut gęstszej od naleśnikowego.
Zalej suszone grzyby mun gorąca wodą i pozwól im się nasączyć.
W tym czasie posiekaj wszystkie składniki poza kiełkami.
Wymieszaj ze sobą wszystkie składniki wraz z ciastem.
Nakładaj porcje na rozgrzaną patelnię i smaż na średnim ogniu z obu stron na rumiano.
I gotowe! Masz kolorowe, zdrowe i pyszne placki warzywne.
Gorące są świetne, na zimno następnego dnia do szkoły i pracy też :-)
Na zdrowie!
Coś idealnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, lubimy podobne rzeczy :-) Daj znać, czy Ci smakowało!
OdpowiedzUsuń