Trafiłam na bardzo interesujące badanie pokazujące czym jest nasz ludzki instynkt.
Badanie wyglądało tak, że naukowcy zaprosili ludzi do laboratorium i podzielili ich na dwie grupy. Pierwsza grupa miała założyć specjalne kombinezony, które zbierały ich pot — i ćwiczyli na bieżni, aż porządnie się spocili.
Druga grupa także nosiła te kombinezony, ale zamiast bieżni zabrano ich na skoki spadochronowe — dla większości z nich był to pierwszy raz. Oczywiście oni też bardzo się spocili.
Naukowcy zebrali więc dwa rodzaje próbek potu: „pot z bieżni” i „pot ze skoków spadochronowych”. Następnie zaprosili do badania niczego niepodejrzewających uczestników, umieszczono ich w skanerach fMRI (czyli urządzeniach badających aktywność mózgu) i kazano im wąchać te próbki potu — nie wiedzieli jednak, co dokładnie wąchają.
Okazało się, że wszyscy, którzy powąchali „pot ze skoków spadochronowych”, mieli wyraźną aktywację ciała migdałowatego — części mózgu odpowiedzialnej za reakcję strachu. Innymi słowy: kiedy wąchali „pot strachu”, sami zaczynali odczuwać lęk, choć nie mieli pojęcia, dlaczego. Natomiast osoby, które wąchały „pot z bieżni”, nie wykazywały żadnej reakcji.
To oznacza, że — owszem — możemy mówić o mimice, mowie ciała, tonie głosu czy słowach, ale dzieje się też coś chemicznego między ludźmi. Dosłownie potrafimy wyczuć strach i przejąć go od innych.
I właśnie dlatego tak ważne jest, by ufać swojemu instynktowi.
To badanie — mimo że nieco nieprzyjemne — niesie ze sobą bardzo głębokie wnioski o naturze ludzkiej komunikacji i emocji. Oto najważniejsze:
🧠 1. Emocje są „zaraźliwe” nie tylko psychicznie, ale i chemicznie
Badanie pokazuje, że ludzie komunikują emocje nie tylko poprzez słowa, gesty czy wyraz twarzy, ale również za pomocą substancji chemicznych wydzielanych przez ciało, np. w pocie.
To znaczy, że strach, stres, a nawet podniecenie mogą być dosłownie wyczuwalne przez innych — i mogą wpływać na ich nastrój czy reakcje, nawet jeśli nie są tego świadomi.
👃 2. Nasz węch ma ogromny wpływ na emocje
Choć wielu z nas nie zdaje sobie z tego sprawy, węch jest ściśle połączony z układem limbicznym, czyli tą częścią mózgu, która odpowiada za emocje, instynkty i pamięć.
To dlatego zapach może wywołać natychmiastowe uczucie lęku, nostalgii czy radości — zanim jeszcze uświadomimy sobie, dlaczego tak się czujemy.
🤝 3. Ludzie są bardziej połączeni, niż myślimy
To badanie pokazuje, że istnieje subtelna, biologiczna więź między ludźmi. Nawet jeśli nie wypowiadamy ani jednego słowa, nasze ciało wysyła sygnały, które inni odbierają.
Współodczuwanie emocji może więc wynikać nie tylko z empatii psychicznej, ale też z fizjologicznej reakcji na chemię drugiego człowieka.
🧭 4. Intuicja („przeczucie”) ma realne podstawy biologiczne
Kiedy mówimy o „przeczuciu” lub „instynkcie”, często chodzi o podświadome odczytywanie sygnałów chemicznych, zapachowych i cielesnych.
To, że „czujemy” lęk lub napięcie w obecności innej osoby, może wynikać właśnie z tego rodzaju komunikacji.
Dlatego warto ufać swojemu ciału i intuicji — one często wychwytują informacje, których umysł jeszcze nie przetworzył.
🌿 5. W kontekście natury i tradycji
Z punktu widzenia naturalnego rytmu życia, to badanie potwierdza coś, co ludzie intuicyjnie wiedzieli od tysiącleci:
że człowiek jest istotą nierozerwalnie związaną z naturą i z innymi ludźmi, a komunikacja między nami nie ogranicza się do języka.
Nasze ciała, zapachy, oddech i energia — wszystko to tworzy niewidzialną sieć porozumienia, którą dawniej nazywano instynktem, aurą lub duchem stada.
🧪 Główne badanie, o którym mowa:
Autorzy: Lilianne R. de Gelder, Jasper M. de Groot, Maaike Smeets i współpracownicy
Rok: 2012–2015
Miejsce: Utrecht University (Holandia) oraz Radboud University Nijmegen
📄 Najczęściej cytowana publikacja:
Tytuł:
“Chemosignals Communicate Human Emotions”
Autorzy: Jasper M. de Groot, Maaike A. Smeets
Czasopismo: Psychological Science, 2012
Komentarze
Prześlij komentarz
z uwagi na treści reklamowe zamieszczane w komentarzach włączone zostało moderowanie komentarzy. Za reklamy dziękujemy.