Kiedyś zrobiłam sobie gliniane tabliczki do ogrodu i dziś nareszcie je zainstalowałam.
Ta piękna, słoneczna niedziela obfitowała we wszystkie możliwe ogrodowe prace - jak gdybym mogła nadrobić w ciągu dnia tak wiele zaległości z ubiegłego roku :-D
Było więc pielenie grządek, grabienie liści, przesadzanie rozsiewających się w przeróżnych miejscach pięknych malw.
Zebrałam też kilka 'szyszek' sumaka octowca, o czym zupełnie zapomniałam we wrześniu... Nie mam nadziei, że cokolwiek jeszcze zostało z ich smaku i wartości, kolor zdecydowanie blady, cóż, zobaczę jutro :)
Ta piękna, słoneczna niedziela obfitowała we wszystkie możliwe ogrodowe prace - jak gdybym mogła nadrobić w ciągu dnia tak wiele zaległości z ubiegłego roku :-D
Było więc pielenie grządek, grabienie liści, przesadzanie rozsiewających się w przeróżnych miejscach pięknych malw.
Zebrałam też kilka 'szyszek' sumaka octowca, o czym zupełnie zapomniałam we wrześniu... Nie mam nadziei, że cokolwiek jeszcze zostało z ich smaku i wartości, kolor zdecydowanie blady, cóż, zobaczę jutro :)
Wysiałam też w szklarence nasiona kolejnych ogórków i cukinii a także patisonów - tym razem mój wybór padł na białe. |
jagody goi |
szczypior |
buraki liściowe |
wiśnia |
śliwa |
róża |
porzeczki |
wyjaśnienie szarego cienia za porzeczką z poprzedniego zdjęcia :) |
sterta kamieni polnych czeka na zrobienie ścieżki |
szyszki modrzewiowe |
podagrycznik |
grusza |
ubiegłoroczxna pozostałość róży |
kwitnący bukszpan |
migdałek |
forsycja |
Komentarze
Prześlij komentarz
z uwagi na treści reklamowe zamieszczane w komentarzach włączone zostało moderowanie komentarzy. Za reklamy dziękujemy.