Było o cudnej kąpieli sosnowej a będzie o zastosowaniu sosny w kuchni.
50 gram igliwia pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C i jest praktycznie za darmo. Igły sosny największą koncentrację wit C mają zimą.
Podobno są badania naukowe, które wykazały silne działanie antymutagenne, przeciwutleniające i przeciwnowotworowe. Piszę "podobno" ponieważ nie dotarłam do tych badań i nie potwierdziłam, że istnieją.
Olejki eteryczne zawarte w igłach chronią przed chorobami oczu, degeneracją mięśni i zaburzeniami układu nerwowego. Działają jak środek dezynfekujący na zarodniki drożdży, pleśni i bakterie, dając ochronę przed grypą, zaziębieniami, zakażeniami, zapewniają jasność umysłu, Zauważono, że są pomocne w depresji, miażdżycy, alergiach, nadciśnieniu i otyłości.
Igły sosny lub świerku wraz z młodymi szyszkami lub pędami rozdrabniamy krojąc a potem miksując z solą i używamy do marynat, do posypywania potraw zamiast zwykłej soli.
Drobno posiekane igły można dodać do sałatek lub sosów sałatkowych, ale wydaje mi się że byśmy potem tymi igłami pluli, bo przecież dość twarde są :)
Można też garstkę igieł pokroić i zalać wrzątkiem jak herbatę, dosmaczyć po swojemu i popijać. Smak nie jest żywiczny, lecz ziołowy.
Ja zmieliłam część młodego igliwia sosnowego na pył i zamknęłam w słoiku z dala od światła słonecznego.
50 gram igliwia pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C i jest praktycznie za darmo. Igły sosny największą koncentrację wit C mają zimą.
Podobno są badania naukowe, które wykazały silne działanie antymutagenne, przeciwutleniające i przeciwnowotworowe. Piszę "podobno" ponieważ nie dotarłam do tych badań i nie potwierdziłam, że istnieją.
Olejki eteryczne zawarte w igłach chronią przed chorobami oczu, degeneracją mięśni i zaburzeniami układu nerwowego. Działają jak środek dezynfekujący na zarodniki drożdży, pleśni i bakterie, dając ochronę przed grypą, zaziębieniami, zakażeniami, zapewniają jasność umysłu, Zauważono, że są pomocne w depresji, miażdżycy, alergiach, nadciśnieniu i otyłości.
Igły sosny lub świerku wraz z młodymi szyszkami lub pędami rozdrabniamy krojąc a potem miksując z solą i używamy do marynat, do posypywania potraw zamiast zwykłej soli.
Drobno posiekane igły można dodać do sałatek lub sosów sałatkowych, ale wydaje mi się że byśmy potem tymi igłami pluli, bo przecież dość twarde są :)
Jednak do maseł ziołowych, olejów, octów igliwie będzie super.
Można też garstkę igieł pokroić i zalać wrzątkiem jak herbatę, dosmaczyć po swojemu i popijać. Smak nie jest żywiczny, lecz ziołowy.
Ja zmieliłam część młodego igliwia sosnowego na pył i zamknęłam w słoiku z dala od światła słonecznego.
Komentarze
Prześlij komentarz
z uwagi na treści reklamowe zamieszczane w komentarzach włączone zostało moderowanie komentarzy. Za reklamy dziękujemy.