To bardzo popularna przyprawa amerykańska. Stosuje się ją głównie do potraw z owocami morza, ale także do wszelkich innych.
Za opakowanie 170 g trzeba zapłacić powyżej 10 dolarów.
Smak ma naprawdę ciekawy, pasuje do większości naszych ulubionych dań, dlatego postanowiłam wykombinować własny odpowiednik. Was też zachęcam, bo tu nie tylko o smak chodzi, ale o wartości odżywcze i zdrowotne :-)
Myśleliście np. o gorczycy albo liściu laurowym jak o leku? A ziele angielskie? Większość ludzi, z którymi się spotykam używa tych przypraw wyłącznie dla smaku, zupełnie nie zdając sobie sprawy z ich magicznych właściwości.
Gorczyca jest głównym składnikiem musztard. Jest ostra w smaku, rozgrzewa, dlatego jest polecana przy bólach stawowo reumatycznych. Nasiona białej gorczycy zawierają 15-18 proc. śluzu w skórce i dzięki temu po zjedzeniu tworzą warstwę ochronną na błonie śluzowej żołądka. Tym samym zmniejszają stan zapalny, łagodzą bóle żołądka i chronią go przed podrażnieniem. W związku z tym wodny wyciągi z nasion gorczycy białej stosuje się w dolegliwościach układu pokarmowego, takich jak stany zapalne żołądka i jelit, nadkwasota, wrzody.
Z kolei całe nasiona, przyjęte w odpowiedniej dawce, pęcznieją w przewodzie pokarmowym, spulchniają masy kałowe w jelicie grubym i wywołują łagodny efekt przeczyszczający, dlatego są sprawdzonym środkiem na zaparcia. Osobom zmagającym się z tą dolegliwością zaleca się pić odwar gorczycowy. Żeby go przygotować, należy 1 łyżkę całych nasion gorczycy zalać 1 szklanką letniej wody i, ogrzewając powoli, gotować 5 min. Odwar należy pić razem z nasionami w ilości 1/4-1/3 szklanki po jedzeniu.
Natomiast rozdrobnione nasiona białej gorczycy pobudzają nieznacznie wydzielanie soku żołądkowego oraz poprawiają trawienie, dlatego zaleca się je przyjmować przy braku łaknienia czy niestrawności.Rozdrobnione nasiona czarnej gorczycy również stosuje się (w formie okładów) w dolegliwościach reumatycznych - głównie w bólach gośćcowych (reumatoidalne zapalenie stawów) - a także w zapaleniu korzonków nerwowych i nerwobólach korzonkowych. Warto wiedzieć, że dawniej nasiona gorczycy czarnej w postaci plastrów służyły jako środek pomocniczy w bólach mięśniowych, zapaleniu ścięgien, a nawet w odoskrzelowym zapaleniu płuc oraz w zapaleniu opłucnej.
Podaję za Wikipedią:
Roślina lecznicza:Liść laurowy:
Surowiec zielarski: nasiona gorczycy białej – Semen Sinapis albae (Semen Erucae). Zawierają 22-35% oleju, 15-18% śluzu, glikozyd synalbinę, białka, sole mineralne i olejki eteryczne[4].
Działanie: przeciwzapalne, przeczyszczające, powlekające, pobudzające trawienie[4]. Wodny wyciąg z nasion stosuje się wewnętrznie w chorobach przewodu pokarmowego, nieżycie żołądka i jelit, zaparciach i niestrawności[4]. Zewnętrznie wyciągi wodne są używane do płukania przy zapaleniu gardła i migdałków, a poduszki gorczycowe (woreczek wypełniony nasionami) przykłada się do miejsc z bólami reumatycznymi i bolących stawów[4]. Działa drażniąco na skórę i błony śluzowe.
Z nasion wytwarza się olejek gorczyczny (Oleum Erucae). Charakteryzuje się on ostrym, piekącym smakiem i zapachem, który pobudza wydzielanie soku żołądkowego i poprawia trawienie.
Kulinaria. Jest podstawową rośliną, wraz z kolendrą, estragonem i pieprzem, używaną do sporządzania musztard i pieprzu ziołowego[4]. Jest bardzo często stosowanym dodatkiem do wszelkich marynat, tłustych mięs i wędlin, potraw z jaj, sera i do różnych sosów[4].
Rolnictwo: młode rośliny, przed kwitnieniem, są dobrą rośliną paszową. Roślina znajduje się w rejestrze roślin uprawnych Unii Europejskiej. Ze względu na krótki okres wegetacji i szybki przyrost masy zielonej często siana jako międzyplon ścierniskowy w celu przyorania i wzbogacenia gleby w próchnicę. Stosowana w uprawie konserwującej.
Liście laurowe (liście bobkowe, bakałarz, bobkowe ziele) to wysuszone liście drzewa laurowego (inaczej wawrzyn szlachetny), które naturalnie występuje na południu Europy, w północnej Afryce i na zachodzie Azji. Obecnie liście laurowe znajdują zastosowanie głównie w kuchni jako przyprawa. Mało kto wie, że mają liczne właściwości lecznicze, co od dawna wykorzystuje się w medycynie naturalnej. Wywar i napar z liści laurowych jest stosowany jako środek na stawy, oczyszczanie organizmu z toksyn, a nawet na cukrzycę. Z kolei olejek z liści laurowych wspomaga leczenie chorób skóry. Dawniej liść laurowy miał także inne zastosowanie - w czasach starożytnych tworzono z niego wieńce, które zdobiły głowy poetów, władców oraz zwycięzców igrzysk olimpijskich. Liść laurowy uważano za swego rodzaju talizman, który chronił ludzi przez różnego rodzaju nieszczęściami.
Współczesna fitoterapia poleca wywar z liści laurowych na reumatyzm i artretyzm, który można stosować zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. W tym przypadku liście laurowe działają na dwa sposoby. Po pierwsze, olejki w nich zawarte mają właściwości rozgrzewające skórę, dlatego stosuje się je do okładów łagodzących bóle reumatyczne i artretyczne. Po drugie, przypuszcza się, że liście laurowe oczyszczają stawy ze złogów, które się w nich gromadzą, a przez to znacznie poprawiają ich kondycję. Taki efekt jest prawdopodobnie spowodowany działaniem napotnym liści laurowych.¹ Wawrzyn wzmaga wydzielanie potu, a wraz z nimi usuwanie szkodliwych i zbędnych metabolitów.
W ziołolecznictwie gotowane liście laurowe stosuje się też w łagodzeniu zapalenia oskrzeli i suchego kaszlu. Wystarczy położyć je na piersiach i przykryć szmatką.źródło:
Liść laurowy zmniejsza ryzyko cukrzycy i chorób serca
Liść laurowy poprawia reguluje poziom cukru we krwi i poprawia profil lipidowy u osób z cukrzycą typu 2, przekonują pakistańscy naukowcy z University of Agriculture.² 40 osób z cukrzycą typu 2 podzielono na 4 grupy. Codziennie, raz dzienne, jednej grupie dawano placebo, a kolejnym kapsułki zawierające 1, 2 lub 3 g sproszkowanych liści laurowych. Efekty działania ziela sprawdzono po 30 dniach trwania eksperymentu. Okazało się, że doszło do spadku poziomu glukozy o 21-26 proc., stężenia cholesterolu całkowitego o 20-24 proc., a "złego" cholesterolu LDL aż o 32-40 proc. Z kolei poziom dobrego cholesterolu HDL wzrósł o 20 proc. u osób, które dostały 1 lub 2 g sproszkowanych liści laurowych. W grupie, która otrzymała placebo, nie odnotowano znaczących zmian. Zdaniem naukowców badanie to pokazuje, że przyjmowanie 1-3 g liści laurowych dziennie przez miesiąc zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy typy 2 i chorób kardiologicznych. Sugerują też, że liście laurowe mogą być pomocne w terapii osób z cukrzycą typu 2.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/lisc-laurowy-wlasciwosci-lecznicze-i-zastosowanie-w-kuchni_44443.html
Właściwości lecznicze ziela angielskiego
W moim domu kulkę ziela angielskiego rozgryza się przy bólu brzucha. Jest skuteczniejsze niż najlepsza no-spa :)
Ze względu na zawartość eugenolu (związek chemiczny, zapachowy), ziele angielskie ma cechy podobne do goździków. Poprawia trawienie i jest wiatropędne. Należy spożywać go z umiarem, gdyż mogą wystąpić zaburzenia pokarmowe. Może też podrażnić skórę i rozszerzyć naczynia krwionośne, zwiększając przepływ krwi. Taniny w zielu angielskim zapewniają łagodne znieczulenie, właściwości rozgrzewające, sprawiają, że jest to popularny środek w domach na bóle stawów i bóle mięśni, stosowane jest również jako okład lub w gorących kąpielach. Ziele pomaga też w przyswajaniu witamin grupy B oraz selenu.Jest pomocne przy wzdęciach i kolce, łagodzi nerwobóle i dolegliwości reumatyczne, ma też słabe działanie odkażające.
- 2 łyżeczki soli selerowej
- 1 łyżeczka suszonej papryki
- 1 łyżeczka mielonego pieprzu
- 1 łyżeczka zmielonej gorczycy
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżeczka mielonego ziela angielskiego (korzennik lekarski)
- 1 łyżeczka suszonych zmielonych goździków
- 1 łyżeczka suszonego imbiru
- 2 łyżeczki sproszkowanych liści laurowych
Super, moje stawy się ucieszą ;) Przyprawę zrobię, jak tylko zgromadzę wszystkie składniki. a wiesz coś więcej na temat tych okładów (jak dokładnie zrobić, na mokro czy na sucho)? I co lepsze: okład, czy poduszeczka?
OdpowiedzUsuńPytasz o gorczycę? Ja bym stosowała obie terapie jednocześnie. Wiele lat spaliśmy na materacu gorczycowym, dzieci miały też w łóżeczkach takie materace. A na chore stawy okłady zdecydowanie pomogą. Okłady robi się mieszając z olejem zmielone nasiona gorczycy. Uzyskaną papkę rozsmarowuje się na bolesnym stawie i na kilka minut bandażuje. Biała gorczyca może dotykać skóry dłużej niż czarna. Czarna może poparzyć a nawet doprowadzić do martwicy tkanek podobno. U nas zwykle biała w użyciu.
UsuńA żółta może być?
OdpowiedzUsuńMyślę, że może być, w końcu jest ostra i rozgrzewa :)
OdpowiedzUsuńThank you! You are welcome :)
OdpowiedzUsuń